Czy zastanawiałeś się kiedyś nad konsekwencjami jazdy z muzyką w uszach? Wkrótce Parlament może wprowadzić restrykcje dotyczące używania słuchawek za kółkiem i nie tylko. W grę wchodzi mandat do 2 tys. zł, który dotknąć może każdego użytkownika drogi, od rowerzysty po kierowcę ciężarówki.
W korytarzach Sejmu i Senatu trwają rozmowy na temat nowelizacji taryfikatora mandatów, aby uwzględnić zakaz używania słuchawek podczas jazdy. Inicjatywa, wniesiona przez anonimowego autora, już znalazła się pod lupą komisji parlamentarnych, jak donosi „Rzeczpospolita”. Może to oznaczać, że zmiany są bliżej, niż przypuszczamy.
Kary za jazdę w rytmie muzyki mogą sięgnąć 2 tys. zł
Dlaczego słuchawki miałyby zostać zakazane? Inicjator akcji podkreśla, że chodzi o poprawę bezpieczeństwa na drogach. Uważa, że kierowcy ze słuchawkami w uszach wolniej reagują na potencjalne niebezpieczeństwa.
Często widuję, jak kierujący, pochłonięci muzyką, ignorują sygnały ostrzegawcze od innych uczestników ruchu, którzy nie są w ich bezpośrednim polu widzenia. To prowadzi do niezauważania ważnych ostrzeżeń – argumentuje autor petycji.
Proponowane sankcje miałyby być skalowane w zależności od typu pojazdu. Maksymalna kara, czyli wspomniane 2 tys. zł, miałaby dotyczyć operatorów największych maszyn na drogach, takich jak ciężarówki czy autobusy, podczas gdy rowerzyści zostaliby objęci najniższymi stawkami.
Kontrowersje wokół jazdy w słuchawkach – różne głosy
Debata na temat zakazu słuchawek za kierownicą toczy się od lat i wciąż nie ma w niej jednomyślności, głównie z powodu rozbieżnych wyników badań. Pojawiają się też pytania o pieszych, którzy również mogliby być objęci podobnymi regulacjami, by zachować pełną świadomość sytuacji na drodze.
Ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. Waga zostanie położona na nadchodzące opinie z ministerstw, które mogą zaważyć na przyszłych działaniach.
Po otrzymaniu odpowiedzi na nasz wniosek, zdecydujemy o dalszych krokach – zapowiada poseł Mirosław Malinowski z PSL-TD, który jest jednym z inicjatorów projektu w Sejmie.
