Podwyżki cen ładowania aut elektrycznych już wkrótce?

Mateusz Wolski

Posiadacze aut elektrycznych mogą spotkać się z nieoczekiwanym wydatkiem już w środku roku, kiedy to koszty ładowania pojazdów z domowego źródła energii mogą wzrosnąć. Nie jest jeszcze jasne, jak duże będą te podwyżki, ale przewiduje się, że mogą one znacząco obciążyć użytkowników.

Znaczny wzrost cen energii elektrycznej, który jest przewidywany w najbliższych miesiącach, staje się coraz bardziej realny w obliczu kończących się środków rządowych przeznaczonych na dopłaty. Eksperci alarmują, że możemy być świadkami gwałtownego skoku cen, który dotknie praktycznie każdego aspektu codziennego życia – od podstawowych kosztów utrzymania, przez ogrzewanie domów, aż po transport, w tym również ten elektryczny.

Dotychczasowa stabilizacja cen

Dotychczas użytkownicy pojazdów elektrycznych mogli cieszyć się relatywną stabilizacją cen dzięki rządowej polityce cenowej. Jak informuje portal wysokienapiecie.pl, dzięki tzw. tarczy energetycznej, ceny prądu utrzymywały się na poziomie z poprzedniego roku. Korzystne stawki za energię elektryczną, obowiązujące do zużycia 1500 kWh, sprawiały, że wielu kierowców elektryków mogło ładować swoje pojazdy bez obaw o wysokie rachunki. Co więcej, dla osób korzystających z odpowiednich taryf, początek roku przyniósł nawet niewielkie obniżki cen w stosunku do roku poprzedniego.

Nadchodzące zmiany

Jednakże od lipca sytuacja ulegnie zmianie. Z planowanym zakończeniem rządowego wsparcia, ceny energii elektrycznej mają wzrosnąć. Nowe taryfy energetyczne na rok 2024, ustalone przez Urząd Regulacji Energetyki, zakładają znaczne podwyżki. Stawka za kWh w taryfie G11, najczęściej wybieranej przez gospodarstwa domowe, ma wynieść 75 groszy netto. Taka zmiana może oznaczać znaczne obciążenie finansowe dla wielu użytkowników, zwłaszcza tych, którzy dotąd korzystali z niższych cen w ramach rządowych limitów.

Indywidualne doświadczenia użytkowników

Warto podkreślić, że skala wzrostu cen będzie odczuwana różnie przez poszczególnych użytkowników. Osoby, które do tej pory mieściły się w limitach rządowej tarczy cenowej, mogą być zaskoczone gwałtownym wzrostem kosztów, który może osiągnąć poziom 70-80%. Z drugiej strony, posiadacze samochodów elektrycznych, którzy regularnie ładują swoje pojazdy w domu i przekraczają roczny limit 1500 kWh, mogą odczuć podwyżki w mniejszym stopniu. Dzieje się tak, ponieważ już wcześniej byli oni narażeni na stopniowe zwiększanie się cen energii elektrycznej.

Przyszłość rachunków za energię

Analitycy z firmy Optimal Energy, w opracowaniu dla portalu money.pl, wyliczyli, że szczególnie dotkliwe mogą być podwyżki dla rodziny czteroosobowej mieszkającej w domu o powierzchni około 150 metrów kwadratowych i zużywającej rocznie 4000 kWh energii. W takim przypadku wzrost opłat może sięgnąć 57% w stosunku do obecnych rachunków. Podobne prognozy przedstawiają analitycy z Pekao, którzy przewidują, że odmrożenie cen prądu może podnieść rachunki dla przeciętnego gospodarstwa domowego o ponad 50%.

Specyfika ładowania aut elektrycznych

Osobnym tematem jest ładowanie samochodów elektrycznych w domowych warunkach. Przy założeniu, że kierowca uzupełnia akumulator o pojemności 50 kWh raz w tygodniu, roczne dodatkowe zużycie energii na ładowanie samochodu może wynieść około 2500 kWh. To znacząco zwiększa roczne zapotrzebowanie na energię w gospodarstwie domowym, co w obliczu rosnących cen prądu może stać się istotnym czynnikiem wpływającym na domowy budżet.

W obliczu nadchodzących zmian, użytkownicy pojazdów elektrycznych powinni przygotować się na wyższe koszty eksploatacji. Choć niektórzy mogą być lepiej przygotowani na wzrost cen energii elektrycznej, to jednak dla wielu kierowców elektryków nadchodzące podwyżki mogą stanowić znaczące wyzwanie finansowe. Warto zatem już teraz zacząć planować swoje wydatki i szukać sposobów na optymalizację zużycia energii w gospodarstwie domowym, aby zminimalizować wpływ tych zmian na domowy budżet.

Udostępnij
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze