Rząd planuje zwiększyć dopłaty do samochodów elektrycznych, obejmując zarówno nowe, jak i używane pojazdy. Nowe dotacje mogą przyspieszyć elektryfikację rynku, ponieważ według badania EV Klub Polska, ponad połowa Polaków jest gotowa wydać na używanego elektryka do 50 tys. zł.
1,6 miliarda złotych na dopłaty do elektromobilności
Rząd planuje przeznaczyć około 1,6 miliarda złotych na dopłaty, aby zachęcić Polaków do zakupu samochodów elektrycznych. Dotacje mają objąć nie tylko nowe, ale także używane auta elektryczne. To istotna zmiana w porównaniu z obecnym programem „Mój elektryk”, który dotyczy tylko nowych pojazdów. Dzięki temu, więcej osób będzie mogło sobie pozwolić na zakup zeroemisyjnych aut, co jest kluczowe dla ograniczenia emisji CO2.
Dopłaty do używanych elektryków – nowy krok w programie
Największą nowością w planie rządu jest włączenie używanych aut elektrycznych do programu dopłat. Piotr Ziółkowski, wiceprezes Fundacji EV Klub Polska, podkreśla, że takie dopłaty są już dostępne w wielu krajach Europy Zachodniej i Środkowo-Wschodniej, podczas gdy w Polsce ich brak jest zaskakujący. W Polsce większość samochodów na drogach to pojazdy używane, co sprawia, że liczba rejestracji nowych elektryków jest niska. Większość elektrycznych aut jest nabywana przez firmy, ponieważ przeciętnego Polaka nie stać na nowe zeroemisyjne pojazdy.
Polacy mogą wydać do 50 tys. zł na używane elektryki
Fundacja EV Klub Polska przeprowadziła badanie, które wykazało, że 57% ankietowanych jest skłonnych wydać na używane auto elektryczne maksymalnie 50 tys. zł. Tylko 10% badanych mogłoby zapłacić 100 tys. zł za taki pojazd. Wyniki badania pokazują, dlaczego sprzedaż samochodów elektrycznych w Polsce jest niska – nowe elektryki kosztują średnio ponad 250 tys. zł, co jest znacznie powyżej budżetu większości Polaków.
Używane auta dominują, ale nie elektryczne
Polacy najczęściej kupują używane samochody. W pierwszych czterech miesiącach tego roku zarejestrowano około 296 tys. sprowadzonych z zagranicy aut używanych, w porównaniu do 183 tys. nowych. Jednak w przypadku elektryków większość stanowią nowe pojazdy, a tylko 23% to używane auta sprowadzone z zagranicy.
Łukasz Lewandowski, prezes Fundacji EV Klub Polska, zaznacza, że Polacy wybierają używane auta głównie z powodów ekonomicznych. Aby zwiększyć ekologiczność transportu, konieczne są dopłaty do używanych elektryków. Lewandowski podkreśla, że dopłaty nie powinny obejmować starych lub wyeksploatowanych pojazdów. Proponuje wprowadzenie kryteriów, takich jak maksymalny wiek auta (do 4 lat), maksymalna degradacja baterii (do 90%) i przebieg (do 50 tys. km).
Nowe dopłaty mogą znacząco wpłynąć na rynek samochodów elektrycznych w Polsce, czyniąc zeroemisyjne pojazdy bardziej dostępne dla przeciętnego Polaka i przyczyniając się do poprawy jakości powietrza oraz redukcji emisji CO2.