Główny Inspektorat Transportu Drogowego ogłosił plany znacznego poszerzenia systemu monitorowania prędkości na drogach w Polsce. Planuje się instalację ponad 100 nowych fotoradarów, a także wprowadzenie nowych typów urządzeń, które z pewnością zainteresują kierowców.
W ciągu najbliższych kilku lat infrastruktura służąca do automatycznego pomiaru prędkości pojazdów na drogach będzie systematycznie rozbudowywana. Rozszerzenie tego systemu ma na celu podniesienie poziomu bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego. Do finansowania tych inicjatyw przewidziano środki z Krajowego Planu Odbudowy.
Nowe urządzenia, które zostaną zainstalowane, będą wyposażone w bardziej zaawansowane technologie. Dzięki temu kontrola prędkości będzie realizowana z większą skutecznością. W efekcie, kierowcy, którzy często przekraczają dozwolone prędkości, mogą odczuć znacznie większe konsekwencje swojego zachowania, co ma zniechęcać do łamania przepisów i przyczyniać się do zwiększenia bezpieczeństwa na drogach.
Według doniesień „Rzeczpospolitej”, Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD) ma ambitne plany rozbudowy sieci fotoradarów w Polsce. Planuje się zainstalować od 120 do 160 nowych urządzeń, które mają być umiejscowione w różnych lokalizacjach sugerowanych nie tylko przez policję, ale także przez samych mieszkańców. Zainteresowanie społeczności lokalnych w tej inicjatywie jest znaczne, co potwierdza liczba zgłoszeń, które sięgają aż 5 tysięcy.
Tomasz Połeć, zastępca szefa GITD, podkreśla, że z każdym rokiem liczba fotoradarów w Polsce może zbliżyć się do liczby obecnej we Włoszech, gdzie zainstalowano około 11 tysięcy takich urządzeń. Ta ekspansja jest odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie na poprawę bezpieczeństwa na drogach oraz na prośby i zgłoszenia od obywateli, którzy oczekują zwiększenia nadzoru nad przestrzeganiem przepisów ruchu drogowego.
Szczególną uwagę warto zwrócić na nowy typ urządzeń, które mogą pojawić się na polskich drogach. GITD interesuje się zakupem mobilnych fotoradarów produkowanych przez niemiecką firmę Vitronic. Te urządzenia zostały ostatnio zaprezentowane na drodze S7 w okolicach Warszawy, gdzie zainstalowano je w nieoznakowanej przyczepie, co przyciągnęło dużą uwagę.
Tomasz Połeć potwierdził zainteresowanie tymi urządzeniami, zaznaczając, że mogłyby one być używane w szczególności w okolicach szkół po 1 września, aby przypominać kierowcom o rozpoczynającym się roku szkolnym. Podkreślił, że nie ma mowy o wykorzystywaniu urządzeń w sposób niezgodny z prawem.
Tomasz Połeć, który w latach 2007-2016 kierował GITD i był współtwórcą Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, wskazał także na potrzebę zmian w systemie ściągania kar za mandaty z fotoradarów oraz innych systemów monitorowania ruchu. Inspektorat planuje wprowadzenie szybszego egzekwowania grzywien, które miałyby charakter kar administracyjnych.
Głosowaliście na szajkę ryżego to będziecie mieć znowu fotoradary w krzakach i śmietnikach. Nic nowego…