Młody motocyklista w spektakularny sposób rozpoczął sezon motocyklowy. Na drodze krajowej nr 19 w Dukli (woj. podkarpackie) próbował staranować policjanta, a następnie uciekając, narobił sobie poważnych kłopotów, zbierając rekordową liczbę 226 punktów karnych!
Gdy tylko pojawiły się pierwsze promienie słońca, drogi szybko wypełniły się miłośnikami dwóch kółek. Jednakże, funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Krośnie nie spodziewali się, że inauguracja majówki będzie aż tak dramatyczna. Rutynowa kontrola na drodze krajowej nr 19 w Dukli nagle przerodziła się w pościg za motocyklistą, który omal nie potrącił policjanta starającego się go zatrzymać.
Motocyklista, ignorując sygnały i polecenia policjantów, nagle przyspieszył, zmuszając jednego z nich do gwałtownego odskoku. Uciekając, przekraczał prędkość 200 km/h, mknął przez kolejne miejscowości, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h. W ten sposób, na odcinku zaledwie kilkunastu kilometrów, zgromadził aż 226 punktów karnych, wykonując niebezpieczne manewry takie jak wyprzedzanie w niedozwolonych miejscach, jazda pod prąd oraz korzystanie z wyłączonych z ruchu obszarów.
Co więcej, mimo że badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy, to okazało się, że w ogóle nie miał prawa jazdy na motocykl. Wyjaśnienie przyczyn jego ucieczki nadeszło, gdy w miejscowości Rogi, już mocno zmęczony pościgiem, motocyklista podniósł ręce w geście poddania i zatrzymał się na poboczu. Przyznał, że chciał uniknąć odpowiedzialności za jazdę bez odpowiednich uprawnień.
Teraz sprawą zajmie się Sąd Rejonowy w Krośnie, gdzie młody kierowca dowie się, jakie konsekwencje poniesie za swoje nieodpowiedzialne zachowanie. Tymczasem policja przypomina wszystkim kierowcom o przestrzeganiu przepisów ruchu drogowego, szczególnie teraz, gdy na drogach pojawia się coraz więcej motocyklistów.
