Średni koszt ubezpieczenia OC wynosi około 600 zł, a przeciętny dług wynikający z braku polisy przekracza 20 tys. zł. Mimo to, w ubiegłym roku liczba nieubezpieczonych pojazdów osiągnęła alarmujące wartości, według raportu Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG).
W 2023 roku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny zarejestrował blisko 350 tys. pojazdów bez obowiązkowego ubezpieczenia OC. To sytuacja, która powtarza się corocznie, gdyż od lat fundusz odnotowuje podobne liczby.
„Każdego roku na drogach pojawiają się setki tysięcy pojazdów, które przez jakiś czas nie mają ważnej polisy OC,” informuje UFG. Zdaniem Damiana Ziąbera z UFG, chociaż polisa OC jest wymagana prawem, nie brakuje właścicieli pojazdów, którzy z różnych przyczyn zaniedbują ten obowiązek. „Corocznie odnotowujemy wiele przypadków, kiedy to osoby bez ważnego ubezpieczenia powodują wypadki,” dodaje Ziąber.
Kiedy dochodzi do wypadku, a sprawca nie posiada ubezpieczenia, UFG wypłaca odszkodowanie poszkodowanym. Potem fundusz stara się odzyskać te środki od sprawcy wypadku. To często prowadzi do ogromnych długów; rekordzista ma do oddania ponad 2,3 mln zł.
Obowiązkowe ubezpieczenie OC ma na celu ochronę ofiar wypadków, które można spowodować. O ile ubezpieczenie nie pokrywa kosztów naprawy własnego auta — do tego służy AC, które wybiera około 25% właścicieli pojazdów — to zapewnia wypłatę odszkodowań osobom poszkodowanym.
Co więcej, w maju 2023 roku odnotowano rekordową liczbę zgłoszonych szkód komunikacyjnych, które wyniosły ponad 153 tys. przypadków, zarówno w ramach OC, jak i AC.
Wartość średniego długu wynikającego z braku ubezpieczenia i wysokie koszty polis OC, które wynoszą około 600 zł, powinny przekonywać do utrzymania ubezpieczenia. UFG podkreśla, że stan polisy można sprawdzić online, wpisując numer rejestracyjny pojazdu na stronie UFG.pl. W ubiegłym roku z tej opcji skorzystano ponad 19 milionów razy.
